Historia zboru

Historia adwentyzmu w Opolu

Adwentyzm dotarł do Polski w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Do Opola trafił nieco później, bo na początku XX w. Jest to fascynująca historia społeczności, która spotykała się i wielbiła Boga nawet wtedy, gdy groziły za to represje.

Adwentyzm dotarł do naszego kraju z dwóch stron, tj. ze Wschodu (z Żarnówki na Wołyniu) i z Zachodu (z Drezna). Historia zboru adwentowego w Opolu związana jest nierozerwalnie z dziejami naszego Kościoła na Śląsku Opolskim, który nie zawsze znajdował się na terenie Polski. Opole było jednym z wielu miast w tym okręgu, do których na początku XX wieku dotarło poselstwo adwentowe.

WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ TUŻ PRZED WOJNĄ

Wśród wielu nowych jednostek adwentowych, które rozpoczęły swą działalność w obliczu nadchodzącej wojny, znajdował się również zbór w Opolu, należący do Zjednoczenia Śląskiego, które podobnie jak zbory na zachodnie ziem polskich podlegało pod Diecezję Wschodnioniemiecką.

 

Początki opolskiego zboru należy datować na rok 1914 kiedy to dwaj ewangeliści: Walter i Wurzel pozyskali pierwszych członków, prowadząc pod namiotem wykłady Pisma Świętego. Klara Klack i Marta Gleisenberg wraz z dziewięciorgiem dzieci to pierwsi zborownicy nowopowstałego zboru Adwentystów Dnia Siódmego w Opolu, którym brat Walter – wraz ze słowem Bożym – podrzucał książeczki dotyczące historii biblijnych. Początkowo nabożeństwa odbywały się w dwóch pokojach mieszkania braterstwa Walter przy Bismarckstrasse (obecnie ul. Kołłątaja).

Dalszą pracę ewangelizacyjną na obszarze Opola prowadzili brat Schutz i kolporter brat Franzke, który został pracownikiem zboru. Nabożeństwa natomiast zostały przeniesione z mieszkania braterstwa Walter do mieszkania braterstwa Franzke przy Zimmerstrasse (obecnie ul. 1 Maja). Oprócz zboru opolskiego, w 1914 roku, do Zjednoczenia Śląskiego, jako nowopowstałe, przyjęte zostały wspólnoty w: Kluczborku wraz z 13 członkami, Libercu z 18 i Trzebnicy z 16.

Rok 1921 przyniósł ze sobą wydarzenia, które odegrały doniosłą rolę w powojennej historii polskiego adwentyzmu. Z dniem 1 stycznia 1921 roku bowiem, powołana została do życia – mocą decyzji Europejskiego Wydziału w Bernie – Polska Unia Misyjna. Faktycznie jednak ukonstytuowanie się kościoła krajowego, tj. stworzenie nowej struktury kościelnej obejmującej cały kraj i powołanie centralnych władz Kościoła miało miejsce w Bydgoszczy, gdzie w dniach od 6 do 9 października, odbywał się pierwszy na ziemiach polskich statutowo – organizacyjny zjazd adwentystyczny. Z luźnych zborów – rozsianych po niemalże całym kraju – wyłonił się wówczas Kościół Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce.

Pod koniec 1921 roku Kościół w Polsce liczył 1271 ochrzczonych wyznawców, a ostateczne zakwalifikowanie go do wyznań tolerowanych nastąpiło w roku 1922 (pismo Ministerstwa Wyznań i Oświecenia Publicznego z dnia 18 lutego 1922 roku, nr 750/151). Na terenie Zjednoczenia Śląskiego tymczasem – wchodzącego w skład diecezji Wschodnioniemieckiej do której należało w tym okresie 11 224 członków – działali bracia: A. O Janert, R. Schütz, A.W. Müller, A. Krautschick, A. Rebensburg, H. Schmidt oraz O. Bauscher.

W pierwszej powojennej dekadzie powiększenie liczby członków, połączone z ożywionym życiem zborowym można było zaobserwować także w opolskim zborze, wchodzącym w skład Zjednoczenia Śląskiego. Mieszkanie w którym odbywały się dotychczas nabożeństwa, z czasem – z powodu dużej liczby nowych wyznawców – stało się za małe. Nie bez przeszkód, uzyskano więc, większe pomieszczenie przy Ludwigstrasse (obecnie ul. Niedziałkowskiego). Szczególną pracę – w tym czasie – w Opolu i okolicy wykonywali kolejno bracia: Nather (w 1930 roku zastąpił go brat Petzelt) i Adamczyk. Potwierdzeniem aktywnej działalności członków zboru opolskiego jest relacja siostry Olgi Thiel z wieczoru dobroczynnego, który miał miejsce w 1929 roku: „[…] 15 grudnia zeszłego roku odbył się w zborze opolskim, w sali gminnej, wieczór dobroczynny. Było bardzo dużo uczestników. W tym wieczorze dobroczynnym udział brały damy z naszego miasta. Przewodniczący Urzędu Miasta pochwalił naszą działalność, co niezmiernie nas ucieszyło i podbudowało do dalszej pracy. Brat Horn, przewodniczący naszego zgromadzenia, pochwalił w swoim przemówieniu, że nasz zespół, oprócz teoretycznych zajęć o ewangelizacji, zajmuje się także praktycznym krzewieniem wiary. Na ławkach leżały ustrojone na zielono tace z datkami, które były przeznaczone dla sześciu rodzin z naszego zboru oraz siedmiu rodzin z innego zboru. Gdy chór śpiewał, sprzedano jeszcze praktyczne przedmioty ręcznej roboty warte 25 marek[…]”.

Tuż przed rozpoczęciem działań wojennych w roku 1939 do zboru opolskiego – należało 50 członków. Nabożeństwa swoimi występami uprzyjemniał zespół wokalno -muzyczny, do którego należało dużo młodzieży i dzieci. Po raz kolejny jednak pojawił się problem związany z miejscem zgromadzeń, które najpierw zostało przeniesione na Gartenstrasse (obecnie ul. Sienkiewicza), po czym, po wymówieniu dotychczasowego lokalu, nabożeństwa odbywały się w jednym z pokoi mieszkania braterstwa Rahner przy Ludwigstrasse. Działalność kaznodziejską prowadzili: Hugo Neuman (w latach 1930-1945) i Radewahn. W 1942 roku brat Neuman został  powołany do wojska, podobnie jak wielu innych kaznodziei działających na terenie Zjednoczenia Śląskiego w tym okresie. Mnóstwo zborów w tymże zjednoczeniu doznało  niepowetowanych strat z powodu ubytku części wyznawców związanego z wojenną zawieruchą. Podobna sytuacja miała miejsce w zborze opolskim, który dnia 20 stycznia 1945 roku, wraz z rozkazem o opuszczeniu miasta Opola został rozproszony.

PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ

Wyjątkowe okoliczności w postaci chaosu organizacyjnego jaki zapanował wśród wyznawców Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego przybyłych do Opola zaraz po wojnie spowodowały, iż przez pewien okres czasu, małe grupy wyznaniowe spotykały się w prywatnych mieszkaniach w podopolskich miejscowościach. Do pierwszych spotkań dochodziło m.in. w: Kolonii Popielowskiej i Sosnówce.

 

Pierwszym pastorem, który zajmował się organizacją powojennego życia w opolskim zborze był Wojciech Sędzik. Mozolne dzieło odbudowy życia zborowego postępowało wraz z napływem do miasta ludności polskiej. Ogrom pracy włożonej w rekonstrukcję rozproszonego w trakcie wojny zboru wykonanej w pierwszych powojennych latach przez pastora Sędzika wydaje się być nie do ocenienia. Sprawowanie funkcji pastora w owym czasie, zwłaszcza w obliczu niezmierzonej ilości utrudnień wiązało się bowiem z ogromną odpowiedzialnością. Pomoc w wielu sferach działalności opolskiemu kaznodziei nieśli pierwsi powojenni członkowie opolskiej społeczności adwentowej: siostra Popielowska i jej matka, siostra Olszewska, braterstwo Soboniowie, Jastkowiakowie, Tatarowie, siostra Wróbel, Baron, Matejko, Łapowuch, Madej, brat Czomperlik oraz w późniejszym czasie brat Wrzesiński. W następnych latach pracę kaznodziejską w opolskim zborze, kontynuując dzieło zapoczątkowane przez pastora Sędzika, wykonywali kolejno pastorzy: Matejko, Pacewicz, Himel, a także B. Maciejewski. Miejscem zgromadzeń w tym czasie było mieszkanie siostry Popielowskiej, w którym wydzielono pokój  na nabożeństwa. W związku z trwającą odbudową ogólnopolskiej administracji kościelnej, a co za tym idzie także problemami lokalowymi, zbór opolski podobnie jak wiele innych jednostek adwentowych w kraju, nie prowadził, przez pierwszych kilkanaście lat powojennej egzystencji, zakrojonej na szerszą skalę działalności ewangelizacyjnej, czy też charytatywnej. Uwaga pierwszych pracowników skupiała się przede wszystkim na odbudowie życia zborowego i pozyskiwaniu nowych członków, poprzez indywidualne spotkania z mieszkańcami miasta i jego okolic. Dzięki wytężonej pracy prowadzonej wśród miejscowej społeczności liczba członków opolskiego zboru z roku na rok – choć nieznacznie – powiększała się. Utrudnienia związane z rozwojem aktywności zborowej mogły być podyktowane również panującym w ówczesnej Polsce ustrojem komunistycznym. Warto jednak podkreślić, iż przez cały okres istnienia, prócz problemów pośród poszczególnych członków z wolną sobotą, opolski zbór nie spotkał się z oficjalnymi szykanami ze strony władz komunistycznych, a większość spraw kierowanych do administracji państwowej rozpatrywana była pozytywnie. Przykładem pozytywnie rozpatrzonej prośby był m.in. wniosek wystosowany przez pastora Wiktora Ciuka do Prezydium Miejskiej Rady Narodowej – Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej o zamianę miejsca zgromadzeń z mieszkania siostry Popielowskiej przy ul. 1 Maja 105 na lokal przy ul. Żeromskiego 6/1. Do podpisania umowy najmu doszło w dniu 1 lipca 1961 roku. I od tego czasu miejsce zgromadzeń nie uległo już zmianie do dnia dzisiejszego.

 

Wraz ze zorganizowaniem oficjalnego miejsca zgromadzeń rozpoczął się nowy okres w funkcjonowaniu opolskiego zboru, związany z większymi możliwościami jakie niosła ze sobą jego lokalizacja. Znalazło to odbicie w dziele ewangelizacji oraz innych aktywnych formach działalności, które poszerzone zostały przez następców Wiktora Ciuka w osobach: Konrada Janyszki (dział. 1965-1967), Włodzimierza Bojko (dział. 1967-1974)  i Rudolfa Krala (dział. 1974-1978) poprzez wygłaszanie odczytów, kolportaż oraz systematyczną pracę duszpasterską. Niecodziennym wydarzeniem, mającym miejsce 12 października 1974 roku w opolskim domu modlitwy podczas karencji pastora Rudolfa Krala, było nabożeństwo z udziałem ówczesnego przewodniczącego ogólnopolskiego Kościoła – Stanisławem Dąbrowskim. Warto również podkreślić, że przez cały ten okres – obfitujący w chrzty – urząd starszego zboru piastował Jan Bazarnik, a kierownikiem Szkoły Sobotniej był Stanisław Wrzesiński.

PRACA, KTÓRA PRZYNOSI EFEKTY...

Szczególny rozwój na wszystkich płaszczyznach działalności wiąże się z obecnością w zborze opolskim pastora Leona Niewolika (dział. 1978-1987), który poprzez stworzenie podczas licznych akcji rodzinnej atmosfery, niejako scementował wszystkich jego członków. Na uwagę zasługują przede wszystkim zapoczątkowane przez niego obozy ewangelizacyjne, wspólne sobotnie obiady oraz wycieczki misyjne. Efekty wzmożonych działań pastora Niewolika, w których pomocną ręką służył mu m.in. Rudolf Krzywoń (opiekun 1977-2003), nie były widoczne od razu, bowiem pod koniec 1979 roku zbór liczył zaledwie 24 osoby, co spowodowane było przede wszystkim wyemigrowaniem dużej ilości członków za granicę, szczególnie do Niemiec. Jednak rezultaty działalności energicznego pastora z czasem miały się uwidocznić.

Tymczasem 13 października 1979 roku ówczesny przewodniczący ogólnopolskiego Kościoła – Stanisław Dąbrowski ponownie odwiedził opolski zbór, biorąc udział w uroczystościach 65-lecia jego istnienia, na które przybyli członkowie zborów i grup z całego okręgu. Uroczystość 65-lecia istnienia zboru, podczas której panowała rodzinna atmosfera, była dla wszystkich zborowników niezwykle doniosłym wydarzeniem. W rodzinnej atmosferze odbywał się również ślub syna Leona Niewolika, a zarazem przyszłego pastora – Tadeusza Niewolika z  Danutą Muniak, który miał miejsce w 1984 roku. Dwa lata później w jednej chwili do opolskiej rodziny adwentowej, bo tak można śmiało nazwać członków opolskiego zboru, dołączyło jedenaście osób, które zostały ochrzczone nad Kanałem Ulgi. Można stwierdzić, że dzieło pastora Niewolika przyniosło w końcu pożądane rezultaty.

Pracę dziarskiego kaznodziei, choć przez krótki okres, kontynuował jego syn – wcześniej wspomniany Tadeusz Niewolik (dział. 1987-1988), przyprowadzając do zboru opolskiego poprzez swoją działalność kolejne osoby. Jego następcą został pastor Mariusz Sobkowiak (dział. 1988-1995) wykazujący nie mniejsze zainteresowanie rozwojem życia zborowego. Liczba członków zboru opolskiego na półmetku jego pracy kaznodziejskiej – w 1992 roku – wzrosła do niemalże 60 osób. Oprócz pielęgnowania  dobrych stosunków wewnątrz zboru, nowy pastor zadbał również o należyty wizerunek adwentystów wśród mieszkańców Opola, udzielając obszernego wywiadu na temat adwentyzmu, a także działalności opolskiego zboru na terenie Opolszczyzny. 28 marca 1992 roku pastor Mariusz Sobkowiak musiał pożegnać się – choć nie na zawsze – ze spora grupą członków opolskiego zboru. Pożegnanie to nie miało jednak smutnego charakteru, ponieważ związane było z powstaniem nowego zboru w Kędzierzynie-Koźlu. Jak widać działalność opolskiego kaznodziei w tym czasie, nie ograniczała się tylko do terenów Opola, obejmując swym zasięgiem cały teren Opolszczyzny.

Po wyjeździe pastora Mariusza Sobkowiaka na Podkarpacie w 1995 roku do Opola przybywa nowy pastor – Piotr Kotarba. Podczas jego dwuletniej kadencji, mającej koniec w okresie wielkiej powodzi z 1997 roku, doszło do dwóch chrztów.

 

W 1997 roku – po powrocie z Australii – do pracy duszpasterskiej w opolskim zborze oddelegowany został pastor Zenon Korosteński (dział. 1997-2001), który dzięki swej otwartości i doświadczeniu ewangelizacyjnemu aktywnie wykorzystał okres czterech lat spędzonych w Opolu pozyskując dla zboru kilku nowych członków.

 

W latach 2001-2004, wobec braku oficjalnego kaznodziei, opiekunami opolskiej rodziny adwentowej byli wspomniany wcześniej Rudolf Krzywoń, a także pastor Zenon Samborski. Dowodem na zaradność organizacyjną członków opolskiego zboru w tym okresie mogą być zorganizowane w czerwcu 2004 roku – uroczystości 90-lecia zboru pod hasłem „Aż dotąd pomagał nam Pan”.

 

Od września 2004 roku służbę duszpasterską w opolskim zborze pełni pastor Sławomir Wcisło, kontynuując pracę wykonywaną przez swoich poprzedników.

Pomimo rozmaitych, czasem burzliwych wydarzeń, zbór opolski nadal funkcjonuje i miewa się całkiem dobrze, co jest niewątpliwie dowodem działania nad nim Bożej opatrzności. Jesteśmy tego w pełni świadomi i niesamowicie wdzięczni Bogu. W oczekiwaniu na spełnienie obietnicy powrotu Chrystusa chcemy być Jego godnymi reprezentantami, mając w pamięci tych, którzy tu żyli i działali przed Nami. Niech będzie uwielbiony Bóg  za ponad 100 lat adwentyzmu w naszym mieście!

Zarys niniejszy opracowany został w oparciu o liczne źródła pisane oraz relacje i wspomnienia starszych członków zboru opolskiego.